Jak używać świec zapachowych

Wydawać by się mogło, że palenie świec zapachowych to nic skomplikowanego, to żadna abrakadabra i czynność, którą wykonuje się prawie automatycznie. Wystarczy przecież podpalić knot i cieszyć się wypełniającym dom zapachem. Nic bardziej mylnego!

Palenie świec zapachowych to prawdziwy rytuał. Same świece to także zjawiskowy element dekoracyjny, który – w kilka chwil – potrafi wyczarować we wnętrzu pożądany nastrój. Łącząc urodę zapalonych w długi, zimowy wieczór świec z uwalnianym przez nie aromatem uzyskujemy prawdziwą idyllę – rozluźniającą, kojącą po ciężkim dniu pełnym stresów i łagodzącą skołatane nerwy sesję aromaterapeutyczną. Do pełni szczęścia brakuje tylko gwarancji, że taka relaksująca sjesta jest w pełni bezpieczna. I tu właśnie okazuje się, że dla większości z nas palenie świec (a dokładniej – bezpieczne palenie!) to prawdziwa abrakadabra!

Tak się bowiem składa, że istnieje kilka prostych reguł dotyczących bezpiecznego palenia świec. Wprowadzenie w życie tych podstawowych zasad nie tylko sprawi, że aromaterapii będziemy mogli oddawać się bez strachu o – chociażby – kondycję mebli na których ustawiamy zapalone słoje czy samplery. Dodatkowo, zastosowanie się do porad serwowanych przez profesjonalistów – choćby przez renomowanego producenta akcesoriów do aromaterapii w domowym wydaniu, czyli firmy Yankee Candle – sprawimy, że nasze ulubione świeczki będą służyły nam przez naprawdę długi czas.

Od czego najlepiej zacząć przygotowania do randki z pięknym zapachem? Od zakupu właściwej świecy – w pełni naturalnej, wykonanej z należytą starannością. Kolejny krok to sprawdzenie długości knota. W optymalnych warunkach powinien on wystawać nad poziom wosku na około pół centymetra. Jeśli jest dłuży, warto skrócić go do „podręcznikowej”, zalecanej wielkości – dzięki temu płomień będzie palił się równomiernie, a świeca nie będzie się brzydko kopcić.

Dobrze jest też wybrać odpowiednie dla świecy miejsce. Nie wolno ustawiać słojów, samplerów czy tealightów w przeciągu. Dobrze jest też ulokować je z dala od łatwopalnych przedmiotów – dekoracji kwiatowych czy firanek.

Kiedy już zdecydujemy się, gdzie ustawimy świecę – zadbajmy o blaty mebli, które mogą ulec zachlapaniu rozgrzanym woskiem. Jeśli nie chcemy inwestować w podkładki i ceramiczne talerzyki, trafnym wyborem okażą się świece zamknięte w słojach wykonanych z grubego, bezpiecznego szkła (takie produkty ma w swojej ofercie między innymi marka Yankee Candle). W innym wypadku, a więc jeśli chcemy rozpalić świeczkę pieńkową lub kilka drobnych tealightów, warto mimo wszystko pomyśleć nad kupnem odpowiedniej, dostosowanej do rozmiaru świecy podstawki lub świecznika.

Także inwestycja w klosz może okazać się niezwykle opłacalna. Takie akcesoria są nie tylko bardzo dekoracyjne, ale i zbawiennie wpływają na sposób wypalania się świecy, która przykryta zgrabnym „kapturkiem” płonie równomiernie i której zapach jest właściwie rozprowadzany po całym pomieszczeniu. Dodatkowo, klosze i przykrywki dostosowane do rozmiaru słoika sprawiają, że świeca nie migocze, a przez to wolniej się spala.

Pamiętajmy też o tym, żeby nie zostawiać palącej się świecy bez nadzoru. Starajmy się ustawiać ją w miejscach niedostępnych dla ciekawskich dzieci. Nie pozwalajmy także maluchom zdmuchiwać płomienia! Do zagaszenia świecy służy gasidło nazywane także gaśnikiem – a więc specjalny przyrząd, który niweluje ryzyko poparzenia się czy rozlania wosku.

Jak widać, palenie świec zapachowych to nie tylko banalna czynność, ale prawdziwy rytuał. Warto jednak poświęcić odrobinę więcej czasu na przygotowanie pięknie pachnącej sesji. Stosując się do powyższych rad nie tylko zagwarantujemy sobie, że aromaterapia przebiegnie w sposób całkowicie bezpieczny, ale i będziemy bardziej cieszyć się wypracowanym, zniewalającym nutami jaśminu, wanilii czy cynamonu klimatem wieczoru spędzanego w towarzystwie pachnących świec.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here